Zaczęliśmy z Hagunią i Liberkiem na spokojnie L klasą- dwufazową.
Przydarzyło się po zrzutce, Liberio w drugim przejeździe poprawił i był bezbłędny, a Hagunia poczuła wiosnę i była rozkojarzona przez całe zawody.
Ale jestem bardzo zadowolona z obu koników, bo mieliśmy zimową przerwę od skoków i wróciliśmy niespełna miesiąc temu do regularnych treningów, więc dopiero się rozkręcamy.
Dziękuję trenerowi Kamilowi Rajnertowi za poświęcony czas na treningi i motywację i moim kochanym luzaczkom Madzi i Hani za nieocenioną pomoc na zawodach.❤️